Błękitni Stare Pole - strona oficjalna

Kazusy takie jak „mecze derbowe rządzą się własnymi prawami”, czy też „walka jak w derbach” nie oddałyby całego przebiegu sobotniego spotkania, lecz dobrze się w nie wpisują. Żaden z zawodników desygnowany do gry tego dnia nie musiał być dodatkowo motywowany co sprawiło iż kibice obejrzeli ciekawe widowisko.
Początek spotkania to rozgrywanie ataków przez zespół z Malborka i zapoznawanie się zawodników z naturalną nawierzchnią (dla drużyny gości to było pierwsze wejście na takie boisko w tym roku), co jako przewagę wykorzystał w 9-tej minucie zespół Błękitnych. Po przechwycie i szybkim rozegraniu ataku świetną prostopadłą piłką do Radosława Pinkusa popisuje się Maciej Rogowski. Po dobrym przyjęciu młodzieżowiec ze Starego Pola zostaje faulowany w polu karnym wynikiem czego sędzia wskazuje na „wapno”. Do piłki podszedł Michał Tomczyk i podobnie jak tydzień temu w Przemysławiu pewnie pokonał bramkarza, tyle że tego dnia wystarczyła jedna próba.
Kolejne minuty to przejęcie inicjatywy przez zespół z Malborka i prowadzenie gry w czasie gdy gospodarze bronią się czekając na kolejny kontry. W między czasie trudów spotkania nie wytrzymał Maciej Rychlik (odnowił się uraz mięśniowy), w którego miejsce wszedł Mateusz Kończyński.
W 31-szej minucie zespół z Malborka dopiął swego zdobywając wyrównującą bramkę po strzale niepilnowanego zawodnika, który dobrze zamknął dośrodkowanie.
Od tej pory spotkanie stało się bardziej wyrównane, jak na derby przystało, jednak wynik nie zmienił się i zawodnicy schodzili do szatni przy rezultacie 1:1.
Druga połowa to zbalansowany obraz gry i naprzemienne ataki z obu stron. Ożywienie znów wprowadziły zmiany w zespole Błękitnych bo zarówno Dawid Wróblewski i Mateusz Jankowski (weszli za Radosława Zielonkę i Michała Tomczyka) dobrze weszli w spotkanie z ławki rezerwowych – Dawid Wróblewski do końca spotkania nękał obrońców z Malborka swoimi rajdami, którzy często musieli faulować by go zatrzymać (efektem były cztery żółte kartki jakie przyjezdni oglądali po faulach na nim), a Mateusz Jankowski dał Błękitnym prowadzenie w 60-tej minucie - po nieudanej pułapce offside’owej zespołu z Malborka kolejną świetną prostopadłą piłkę posłał Macieja Rogowskiego, a Mateusz Jankowski strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza.
Radość nie trwała jednak długo gdyż goście mocno zakasali rękawy i po przechwycie w środku pola znów odnaleźli niekrytego zawodnika, wykorzystując błąd ustawienia zespołu ze Starego Pola, a ten wyrównał wynik meczu w 66-tej minucie.
Kolejne minuty meczu to naprzemianstronne wymiany ciosów, które do końca spotkania nie przyniosły jednak zmiany wyniku – choć w samej końcówce w wybornej sytuacji znalazł się zawodnik Pomezanii, jednak po jego uderzeniu głową piłka przeleciała nad bramką.
Po ostatnim gwizdku sędziego wieńczącym spotkanie zawodnicy obu drużyn rozczarowani i wycieńczeni udali się do szatni – zadowoleni mogli być kibice, którzy obejrzeli wyrównane spotkanie.

Błękitni Stare Pole wystąpili w składzie: Damian Treder - Konrad Kotowski, Krzysztof Orłowski, Krystian Tryba, Maciej Rychlik (19' Mateusz Kończyński) - Przemysław Kurek, Marcin Rychlik - Michał Tomczyk (50' Mateusz Jankowski), Maciej Rogowski, Radosław Pinkus (79' Patryk Zalewski) - Radosław Zielonka (50' Dawid Wróblewski)
W odwodzie pozostali: Marcin Pajor, Marcin Podwojewski, Marek Richert.

Galeria zdjęć autorstwa Aleksandry Kurek : https://goo.gl/photos/DhB1hXJQAapThtuo8
 

• Komentarzy [0]
• czytano: [1321]
• DO